Dokładnie w niedziele moją mama przekroczyła kolejna magiczną dziesiątkę w swoich latach. Piszę tak ponieważ mama zawsze czuję się na 36 :)))))ciężko więc napisać na torcie 60.
...............JESZCZE RAZ MAMUSIU 100 LAT..............
Pierwszy tort w stylu angielskim, wykonałam dla mojej córki Amelki, nie był zbyt piękny, mało dokładny ale był taki jaki chciała solenizantka. Zawsze lubiłam prace manualne i dlatego bardzo szybko sztuka dekoracji tortów stała się moim ulubionym zajęciem, pasją, hobby. Cały czas się uczę, właściwie sama na swoich błędach.
Torty wykonuje samodzielnie tzn. własnoręcznie – nauczyłam się piec biszkopt który nie opada, robić różnego rodzaju kremy, oraz masę którą okładane są torty.
Wszystkie składniki moich tortów (w tym barwniki) są jadalne, świeże i pewnego pochodzenia.
Wiara i zachęta moich przyjaciół mobilizuje mnie do dalszej nauki i rozwijania mojego HOBBY. Jeżeli podobają się Wam moje torty lub nie :), macie jakieś ciekawe pomysły, sugestie, przepisy piszcie
tortyiciasteczka@gmail.com